repertuary.pl
Film

Avatar 3D


Reżyseria: James Cameron

Repertuar filmu "Avatar 3D" w Warszawie

Brak repertuaru dla filmu "Avatar 3D" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Avatar 3D

Czas trwania: 161 min.
Produkcja: USA , 2009
Premiera: 25 grudnia 2009
Dystrybutor filmu: Imperial Cinepix

Reżyseria: James Cameron
Obsada: Sam Worthington, Sigourney Weaver, Michelle Rodriguez, Zoe Saldana, Giovanni Ribisi, Joel Moore

Oczekiwany z ogromnym zainteresowaniem pierwszy od czasu "Titanica" film Jamesa Camerona. Zrealizowana z niezwykłym rozmachem - w nowej technice kina trójwymiarowego - opowieść o komandosie, który uwikłany zostaje w wojnę dwóch pozaziemskich cywilizacji. W rolach głównych: Sigourney Weaver, Michelle Rodriguez (serial TV "Zagubieni"), Giovanni Ribisi ("Szeregowiec Ryan"), Wes Studi ("Tańczący z wilkami"), Zoe Saldana ("Terminal") i CCH Pounder ("Bagdad Café").


Średnia ocena: 7.0
rating 7.0 rating 7.0 rating 7.0 rating 7.0 rating 7.0 rating 7.0 rating 7.0 rating 7.0 rating 7.0 rating 7.0
Oceniono 5706 razy. | Oceń film

Wasze opinie

a 30. grudnia 2009, 21:27

10/10

bp 30. grudnia 2009, 16:07

Super !!! W 3D już prawie uwierzyłam, że to realny świat. Fabuła jest rewelacyjna. Mi się podobało i to bardzo. Nie wiem skąd te negatywne komentarze od niektórych..... Ale póki co ..... POLECAM !!! :)

jake 30. grudnia 2009, 15:57

no po prostu film cudowny :) najlepszy chyba jaki oglądałam w tym roku !

pawliszon 30. grudnia 2009, 14:48

Pozwólmy dojść do głosu krytykom tego filmu, jest ich tak nie wielu ...

W końcu wg filmu musi być zachowana równowaga :)

Szczerze polecam.

misiorysio 30. grudnia 2009, 10:44

Film bardzo bardzo fajny, efekty wciskają w fotel, nie nudzi ani przez chwile, dawno nie byłem na tak fantastycznym filmie, chętnie pójdę na niego jeszcze raz. Gorąco polecam

KRYTYK FILMOWY 30. grudnia 2009, 8:41

Porównując Dystrykt 9 z Avatarem można stwierdzić, że ten pierwszy jest ciekawy jeśli chodzi o fabułę, natomiast Avatar jest interesujący wizualnie. Ja stawiam na pierwszym miejscu fabułę, dlatego Dystrykt 9 dla mnie jest dużo bardziej interesującym filmem (choć nie łatwym w odbiorze dla wielu). Avatar jest przewidywalny i ma banalną historie, natomiast Dystrykt 9 w miarę oglądania wciąga, choć na początku jest trudny w odbiorze (nie dla fanów komedii romantycznych, szczególnie produkcji krajowej).

KRYTYK FILMOWY 30. grudnia 2009, 8:27

Ten film jest jak większość współczesnych gier komputerowych, grafika zachwyca, ale fabuła leży. Nie trzeba długo oglądać aby od razu zorientować się jak ta historia się skończy, do bólu film jest przewidywalny. Jak główny bohater trafił do wioski tubylców to tylko zastanawiałem się kiedy wyskoczy miejscowy z pióropuszem, bo to tacy Indianie którzy łączą się z globalną siecią za pomocą kucyka ;) Jeśli ktoś jest sympatykiem kultury obrazkowej i fabuła nie ma dla niego znaczenia to niech idzie na ten film, dla tych którzy lubią coś głębszego i ciekawą fabułę to ten film zanudzi. Nie przypadkowo Avatar jest w 3D, bo inaczej byłaby to klapa :) Oscar dla speców od efektów, malina za scenariusz, a za aktorstwo nic bo głównie mamy do czynienia z cyfrowymi postaciami a nie aktorami.
Ps. Zastanawiam się czy Polacy aż tak lubią ładne bajki, czy to może spece od marketingu ostro działają na tej stronie, że ten film ma takie wysokie oceny. Chyba to pierwsze skoro uwierzyli politykowi, który obiecywał cuda :)

mumin 29. grudnia 2009, 23:32

Bardzo rzadko piszę komentarze, jak już to robię, to znaczy, że albo film to dno dna, albo rewelacja. Dla Avatara 10000000/10. Epokowe dzieło, tylko w kinie - polecam 3D.

Szczerzak 29. grudnia 2009, 22:47

Przesadny dydaktyzm, patos i spłycenie postaci zniszczyły ten film. Nie będę czepiał się warstwy fabularnej która jest przewidywalna w 100% i występowała już w wielu innych filmach. Film broni jedynie warstwa audio wizualna. Widzowie mówią "przecież ten film ma ważne przesłanie", tak ale tym razem jest wyjątkowo nachalnie podane widzowi na talerzu i tym samym jest minusem filmu. Cameronowi ten film po prostu nie wyszedł, Titanic był w 100% udany bo technologia była na drugim planie, pierwsze miejsce grali aktorzy.Uwaga SPOJLERY!!! Tu jest na odwrót, ginie pilotka, ginie pani naukowiec a wszystko to nie ma absolutnie żadnego znaczenia, te postacie są zbyt płytkie!. Zmarnowano potencjał postaci Stephena Langa, można było z niego zrobić kultową postać a okazał się tylko dodatkiem do efektów specjalnych. Irytuje też ciągłe przeskakiwanie Jakea z ciała navi do swojego.(denerwująca narracja) Burzy to spójność filmu i efekt pełnego wczucia się w świat navi. Wątek miłosny również jest cieniem tego co miało miejsce w Titanicu. Obrzydliwy ekologiczny dydaktyzm i nachalny podtekst polityczny to gwóźdź do trumny Avatara. A więc film od prawie każdej strony, poza technologiczną leży i kwiczy. Broni się tylko formą a to za mało na udany film. W skrócie, ten film to jedno wielkie rozczarowanie.


minimax 29. grudnia 2009, 20:26

Film świetny! Cudowne obrazy dżungli- poprostu uczta dla oka, i scenariusz, podobny do innych a jednak odmienny. Po prawie 3h w okularach 3D bolala mnie glowa. Mimo to bylo warto!

dzyndzel 29. grudnia 2009, 19:17

Film świetny!
Nawet nie czuć tych 3 godzin spędzonych w kinie :)
Polecam !!!;D

gum 29. grudnia 2009, 17:19

Świetny film, gorąco polecam. Warto iść do kina. Nie wiem jak was, ale mnie raziła jedna rzecz: napisy były w 2D, a film w 3D, co bardzo męczyło oczy (IMAX, Kraków).

do toldi888
Nie przejmuj się ludźmi takimi, jak lukasMX. To jest dosyć typowe zjawisko w internecie. Można go przyporządkować do dwóch grup osób:

1) Ludzi, którzy lubią mówić o sobie, próbując dowodzić pewnych rzeczy, nie podając jednocześnie żadnych argumentów merytorycznych

2) Trolli - prowokatorów, chcących zwrócić na siebie uwagę, robiąc tzw. 'bekę' oraz prowokując kłótnię. Ani to śmieszne, ani fajne, ani kreatywne.

Tak czy inaczej - najlepiej zignorować

kamiseq 29. grudnia 2009, 12:21

zgadzam sie z tdb. wystarczylo by zrobic cos ala dokument na obcej planecie bez jakiegos idiotycznego scenariusza ktory byl dosc nudny. ale przez 3h filmu bylem oczarowany niesamowicie realnie wygladajacym swiatem za co naprawde szczere uznanie dla grafikow. nie wiem czy to tylko moje odczucie ale przez pierwsze czesc filmu obrazy 3D strasznie meczyly oczy, dopiero przejscie na obraz generowany komputerowo zalatwial sprawe.

co do kin w krk mogliby wymienic okulary 3D bo te ktore akurat ja dostalem byly juz dosc mocno starte i ciezko sie ogladalo (zreszta wiekszosc znajomych miala takie wrazenia).

podsumowanie. fabula tytanica - 2, universum - 10. nie moge sie doczekac gry :-) albo jakiegos filmu w stylu warhammer 4000 ;] hell yeah
pozdrawiam

Michał21 29. grudnia 2009, 1:08

Obejrzałem dzisiaj i nie żałuję wyjścia do kina. Nie powiem, że mnie efekty poraziły (nie byłem w IMAX'ie) bo nastawiłem się na nie wiadomo co, cuda wianki, a zobaczyłem piękny, kolorowy, dynamiczny i żywy obraz. Nigdy nie byłem w na filmie 3D i myślałem, że ta technika jest przytłaczająca, a okazała się subtelna. Ogląda się go jak piękną baśń i nie sposób oderwać oczu. Fabuła i przesłanie mądre i nie naciągane.

Ktoś pisał, że muzyka powodowała u niego odruchy wymiotne. Jaka muzyka? Ten film pożera się wzrokiem, jakby ktoś powiedział mi, że film był bez muzyki to uwierzyłbym.

toldi888 28. grudnia 2009, 20:43

do lukasMX
Sam się ośmieszasz, stwierdzając, że ktoś się ośmiesza krytykując film.
Ludzie uwaga! Wolno tutaj wpisywać tylko peany na cześć Avatara, ewentualnie wiersze dla Camerona, a kto tak nie zrobi to mu lukasMX przygada.

maver 28. grudnia 2009, 17:34

z bólami wybrałem się na ten film po przeczytaniu opisu na tej stronie. Opisu bardzo lakonicznego, aczkolwiek słowami "opowieść o komandosie, który uwikłany zostaje w wojnę dwóch pozaziemskich cywilizacji", dającego jednoznacznie do zrozumienia że są to Gwiezdne Wojny część 12. Jednak to co zobaczyłem to majstersztyk dla oka (dopracowana grafika, fantastyczne krajobrazy), ucha i rozumu (pomysłowość w tworzeniu nowej wizjii przyszłości). Film ten przypomina mi poniekąd Władcę Pierścieni, pewnie pięknem scenerii. Poza tym, co mnie ucieszyło, nie jest przesadnie kosmiczny, za to bardziej czarujący.Dziwią mnie też komentarze osób które piszą, że fabuła oklepana. Oczywiście w każdej fabule jest poruszony odwieczny temat walki dobra ze złem, jednak tutaj bardziej chodzi o niszczycielski stosunek ludzi wobec Ziemi która ich żywi. Poza tym takie nowatorskie wyobrażenia o awatarach, przypominają tworzenie całkiem nowego rozdziału w fantastyce, podobnie jak to było w Matrixie. Generalnie gorąco polecam, nawet tym co fantastyki nie lubią, bo film jest ucztą dla oka!!!

yneta 28. grudnia 2009, 12:43

remake pocahomtas ale naprawdę fajne

paulus82 28. grudnia 2009, 9:20

REWELACJA!!! Film naprawdę wart każdego grosza wydanego (a jak się idzie do IMAX;u to troszkę więcej niż normalny film). Historia jak każda inna w większości filmów amerykańskich ale za to tak nakręcona, świat Pandory tak fenomelnanie pokazany, że 3h w kinie zlatują w momencie i na końcu nie chce się wychodzić z kina. Polecam gorąco w 3D. Na pewno pójdę jeszcze raz na ten film.

tdb 28. grudnia 2009, 8:11

Krótko i dosadnie: film wspaniały w formie, ale banalny w treści. Nie ma potrzeby wydawać 300 000 $, to samo można zobaczyć oglądając dokumenty o rabunkowej eksploatacji puszczy Amazońskiej. Nota bene Na'vi to skrzyżowanie Indian z Elfami, nawet język przypomina jakieś narzecza indiańskie.

lukasMX 28. grudnia 2009, 2:38

Do eee

Każdy bardziej wyrafinowany kinomaniak, chociażby taki jak ja, czyli który prawie wychował się w kinie i spędza w nim nieprzerwanie przeszło 30 lat powie Ci, że jesteś zbyt młodym ignorantem, by oceniać filmy typu Avatar. Od trzydziestu paru lat odwiedzam kino 3 do 4 razy w tygodniu i naprawdę wiele filmów w życiu widziałem. Do tego dochodzi teatr, filharmonia i opera w pozostałe 3 dni tygodnia. Film "Avatar" to arcydzieło wśród dotychczasowych produkcji filmowych. I każdy, kto choć trochę zna się na filmie i na sztuce, podzieli moje zdanie. "eee" powróć do Muminków i zacznij swoją przygodę z filmem od zera, skoro nie doceniasz wielkości 'Avatara'. Trzeba być amatorem w historii kinematografii by nie doceniać tak wielkiego dzieła jakim jest 'Avatar'. Oglądnij 'Bolka i Lolka', a potem 'E.T.', może wówczas twoje zdanie ulegnie zmianie. Tymczasem staraj się unikać swoich wypowiedzi na forum, bo jak zauważyłem, jesteś jedynym, który próbuje ten film krytykować. Obecnie ośmieszasz samego siebie, bo jako jedyny krytykujesz film 'Avatar'. Owszem, masz do tego prawo, ale raczej rób to w swoim najbliższym otoczeniu, a nie na forum publicznym, gdzie spotykają się prawdziwi ludzie kina. Oglądnij 'Pszczółkę Maję', a nam daj się rozkoszować trochę bardziej ambitnym kinem.'Avatar' jest przełomem w historii kina! To naprawdę wielkie kino, które wszystkim Wam polecam!!!! Obejrzyjcie koniecznie (sugeruję IMAX)

Dodaj nowy komentarz Avatar 3D

Twoja opinia o filmie: