Repertuar filmu "Django" w Warszawie
Brak repertuaru dla
filmu
"Django"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 165 min.
Produkcja: USA , 2012
Gatunek: western
Premiera: 18 stycznia 2013
Dystrybutor filmu: UIP
Reżyseria: Quentin Tarantino
Obsada: Jamie Foxx, Leonardo DiCaprio, Christoph Waltz
5 nominacji do Oscara 2013: najlepszy film, najlepszy scenariusz oryginalny, najlepszy aktor drugoplanowy - Christoph Waltz, najlepsze zdjęcia, najlepszy montaż dźwięku
5 nominacji do Złotych Globów 2013: najlepszy film - dramat, najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz, najlepszy aktor drugoplanowy - Leonardo DiCaprio i Christoph Waltz
5 nominacji do Brytyjskich Nagród Filmowych BAFTA 2013, m.in. najlepsza reżyseria, scenariusz oryginalny, aktor drugoplanowy - Christoph Waltz
Jeden z 10 najlepszych filmów 2012 roku w plebiscytach Amerykańskiego Instytutu Filmowego i National Board of Review
Najnowszy film Quentina Tarantino. Trawestacja gatunku znanego jako spaghetti western.
Południe Stanów Zjednoczonych, dwa lata przed wojną secesyjną. W tym miejscu i czasie krzyżują się drogi niewolnika Django (Jamie Foxx, nagrodzony Oscarem za tytułową rolę w filmie Ray) oraz tropiącego łotrów poszukiwacza fortuny i... dentysty Dr. Kinga Schultza (Christoph Waltz, nagrodzony Oscarem za pamiętną kreację Hansa Landy w Bękartach wojny). Schultz jest na tropie nikczemnych braci Brittle i tylko Django jest w stanie pomóc mu zgarnąć nagrodę za ich pojmanie.
Zakończone powodzeniem przedsięwzięcie daje Django wyzwolenie, jednak mężczyźni postanawiają dalej iść wspólną drogą. Schultz nadal z chęci zysku tropi poszukiwanych rzezimieszków, a pomaga mu w tym niezawodny Django. Poszukiwania Django i Schultza z czasem prowadzą ich do osoby Calvina Candie (trzykrotnie nominowany do Oscara Leonardo DiCaprio), właściciela niesławnej plantacji niewolników.
tekst: Kino Pod Baranami
Trailer filmu: Django
Wasze opinie
Są dłużyzny i fontanny
keczupu-ale to na szczęście
margines całości.Nie jest to
Pulp Fiction-ale i tak kino z
najwyższej półki.
Scena "aukcji" w
Candilandzie-bezcenna..Have a
white cake!
Rozumiesz i lubisz Tarantino? - do kina!
Właśnie obejrzałam film. Poszłam na Tarantino i dostałam Tarantino! Christiph Waltz genialny, no po prostu do zjedzenia:) A sam Tarantino robi dużo hałasu, ale jak, to sobie sami zobaczcie. Polecam gorąco!!!
EU opowiada Pani Zawiedzionej Nauczycielce na szkolne pytanie: "Co mnie w nim urzekło?" A więc rzekłbym, że urzekła mnie urzekająca inteligencja Tarantino (choć pseudo hehehe); tudzież równie urzekająca jest wyobraźnia Tarantino; tudzież rzemiosło filmowe tego pana; ponadto świadomość i kultury, i postkultury, i paru innych rzeczy; a najabardziej urzekające jest to, że KOCHA KINO i...hahaha - ludzi (pseudoludzi???)... I robi to i mądrze (pseudo) i lekko (bo jak się ma talent, to samo wychodzi i wysilać się specjalnie nie trzeba). A pseudoironizując: urzeka, to najczęściej rzeka, a kino to raczej porywa...rzeka zresztą też porwać potrafi, ojjjj potrafi (nurt) hehehehehe
Słabszy niż Kij Bij, nie jestem wielkim fanem kina Tarantino. Na swój specyficzny sposób efektowne, płytkie (choć mędrcy z czaterii nazywają je głębokim i mądrym).
Dla mnie scenariusz kupy się nie trzyma. Oklepane naiwne dialogi i doktor waltz, którego przebrzmiałe, jednostajne i przestylizowane wypowiedzi po 20 minutach zaczynają poważnie irytować. (Należy zwrócić uwagę na zdjęcia są z kolei mega) Słyszałem że quentin na tym filmie ma skończyć i jeśli tak jest to naprawde dobry pomysł. Siedziałem jednak w kinie pełnym ludzi wybuchających co chwile salwami śmiechu. Więc jak kogoś podnieca poziom poczucia humoru rodem z polskich kabaretów albo tanich sitcomów to gorąco polecam.
Poszedłbym raz jeszcze... :-))))
Wielki, wielki, wielki!!!! Kapitalny film!!! Do kin!!!
cóż o tym właśnie mówie- psedo inteligenty dla wybranych.. no cóż, nie będe dyskutować o gustach. nie potrafie określić wartości tego filmu- więc pytam zachwyconych (UE)- nie ma co ironizować- wystarczy odpowiedzieć na pytanie- co Cie w nim urzekło?
No pewnie, że Tarantino nie jest dla wszystkich! Jest dla...wybranych hehehe :-) "Pseudo-inteligentny film"? U Tarantino wszystko jest "pseudo" - na tym, m. in., ta gra polega. A "wartość dodana tego filmu"? Jezuuuu, błagam!!!! "Wartość dodana" to jest.... w projektach Unii Europejskiej... Tam bez przerwy o "wartości dodanej" mielą i mielą, i mielą, a ludziska - jak małpy - ten koszmarny (po)twór językowy powtarzają.... "Wartość dodana".... Jezuuuu... Człowieku, kina taką gadką nie obrażaj... Naprawdę.... "wartośc dodana" hehehehe - jak Ci za darmo dają popcorn w kinie, to masz "wartość dodaną DO filmu".... hehehe
Knot jakich mało. Reszta to po prostu Tarantino w całej okazałości. Szkoda tych 3 godzin. Jeszcze na dodatek w miejsce, które uniemożliwiało opuszczenie sali przed czasem. Jeśli komuś przypadnie do gustu to dobrze, mnie nie podobał się wcale.
Hmm, nie wiem co w tym filmie bylo fantastycznego czy rewelacyjnego?? ten film nic nie wnosil- psedo-inteligenty film- STRATA CZASU. Gra aktorska oraz samo dopracowanie filmu bylo ok. Ale to mozna znalez w niejednej produkcji.. jakas wartosci dodana tego filmu??
znakomita masakra! jak zwykle u Tarantino, mięso fruwa po ekranie i krew się leje obficie, ale to już taki "znak firmowy" tego reżysera... niemniej jednak film zrobiony rewelacyjnie - nie wiem kiedy te 3h zleciało...
Dużo krwi, humoru, dobrych dialogów, a w tle świetna muzyka. Niby trzy godziny ale zupełnie tego nie czuć. Polecam !
Tarantino jest wielki! I mądry! To wielki moralista jest, który nigdy nie moralizuje. Evviva Tarantinoooooo!!!!!!
REWELACJA !!!
fantastyczne!
rewelacja!!!, tylko trzeba się nastawić na 3h w kinie ;)więc nie kupowac napojów :D
Tarantino rozprawia się z niewolnictwem w subtelnym pastiszu spaghetti westernu. Warto.